No więc poznałyśmy się 18 sierpnia ubiegłego roku na koloniach w Zakopanem. Wszystko zaczęło się od wyjścia na festival kiedy szłam z Nicole w parze. Od razu podłapałyśmy kontakt. Potem tak troszkę nasze drogi się rozeszły. Ja bardziej zbliżyłam się do pewnej dziewczyny, z którą "przyjaźniłam" się po koloniach, a Nicole miała podobnie. Łączyły nas jedynie jakieś pojedyncze rozmowy i brat Nicole, z którym nadal się przyjaźnię. Obecnie jesteśmy w bardzo bliskiej relacji, wiemy o sobie mnóstwo rzeczy i traktujemy się jak rodzina. Mamy do siebie zaufanie i bez względu na wszystko zawsze możemy na siebie liczyć.
Jakie zdanie miałyśmy o sobie na pierwszy rzut oka i jak nasze nastawienie do siebie się zmieniło?
Ja o Nicole nie miałam żadnego zdania. Pomimo tego, że mieszkamy w jednym mieście, niedaleko siebie to nie kojarzyłam Nicole i nie znałam jej wcześniej. Jak pierwszy raz ją zobaczyłam to była mi całkiem obojętna, ponieważ jechałam na kolonie ze swoją "ekipą", ludźmi, których już znałam i z nimi się trzymałam. Zmieniło się to kiedy zostałam wybrana na grupową naszej grupy. Chciałam mieć ze wszystkimi jak najlepszy kontakt i jak najlepiej wszystkich poznać. Nicole wydawała się w porządku dziewczyną i zaczęłyśmy rozmawiać. Znalazłyśmy wspólne tematy, zainteresowania i tak zostało do dzisiaj.
Nicole w przeciwieństwie do mnie "znała" mnie już wcześniej. Kojarzyła mnie z widzenia oraz portali społecznościowych takich jak Facebook czy Instagram. Na pierwszy rzut oka myślała, że jestem wredna i zarozumiała. Wydawałam się jej dziewczyną, która ma zawsze wszystko i wszystkich gdzieś. Obecnie, zna mnie bardzo dobrze i jej zdanie na mój temat zmieniło się o 180 stopni. Pozory mylą...
A Wy jak poznaliście swoją najlepszą przyjaciółkę/przyjaciela?
Mam nadzieję, że poznaliście nas bliżej i troszkę też poprzez ten post zrozumiecie, że pozory mylą, a nie szata zdobi człowieka.
Dziękujemy, że jesteście z nami, do zobaczenia! <3
Możecie mnie znaleźć na:
Instagram: xviixkaaxx
Snapchat: sweet_girl689
